Fala krytyki po spocie ministerstwa. "Już nawet się nie kryją", "czy oni są normalni?"
W poniedziałek na profilu Ministerstwa Rozwoju i Technologii na portalu X pojawił się kilkusekundowy film. Na nagraniu widać osobę przebraną za astronautę, która spaceruje po nowo wybudowanej kładce w Warszawie. "Już jutro przekonasz się, jak zmieniła się Polska…" – mogliśmy przeczytać.
We wtorek na Facebooku i YouTube resort rozwoju opublikował cały, dwuminutowy, spot z okazji 20. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. W główną postać wcielił się Olgierd Łukaszewicz, znany aktor, odtwórca roli w filmie "Seksmisja" Juliusza Machulskiego.
"Możemy z dumą powiedzieć, że wykorzystaliśmy szanse jakie dały nam swobody w przepływie towarów, usług, kapitału czy osób – i dzięki temu, bohater naszego spotu z takim trudem musiał tłumaczyć reżyserowi swoją wizję filmu. Poznajcie tę historię!" – podało w komunikacie MRiT.
Lawina komentarzy. "Już nawet się nie kryją ze swoim sposobem myślenia"
Spot resortu spotkał się z falą krytyki ze strony internautów. "Zupełnie nie wiem, czemu MRiT nie chwali się tym, zapowiadanym wczoraj, filmem. Wrzucili go tylko na FB i YT. Filmik jest świetny i zdecydowanie pokazuje wspaniały postęp i ścieżki rozwoju Polski – mamy fotowoltaikę, eksport jabłek, polski elektryczny... rower i studencki łazik marsjański. No i nie ma granic..." – zauważył jeden z użytkowników portalu X.
Nagranie zdecydowanie nie spodobało się także przedstawicielkom klubu parlamentarnego Lewicy. "Mamy kładkę przez rzekę, i cyk, Polisz rozwój stronk, zero potrzeb" – skomentowała Anna Maria Żukowska.
"Już nawet się nie kryją ze swoim sposobem myślenia, że Polskę naszych marzeń można ograć kładką nad Wisłą. Gdzie rozwój? Gdzie ambicje? Gdzie nasze marzenia?" – pytała Paulina Matysiak z partii Razem.
"Czy oni są normalni? Serio wrzucili tam kładkę?" – zastanawiał się publicysta Jan Pospieszalski.
"Doskonały autotrolling" – ocenił dziennikarz portalu Gazeta.pl Jacek Gądek.
"Uważam, że kładka jest ok, miejsce żyje. Ale ten spot wygląda, jakby to było konto-parodia, a nie oficjalny kanał MRiT. Jeśli to jest odpowiedź na emocję CPK, to powstaje pytanie o słuch społeczny Donalda Tuska" – napisała publicystka "Dziennika Gazety Prawnej" Estera Flieger.